 |
 NASZ PORTAL, NASZE MIASTO
|
Dowcipy |
Autor |
Wiadomość |
Ja zacznę
Gość

|
Wysłany: 2010-11-23, 13:20 Dowcipy
|
|
|
Starszy pan stwierdził ze jego żona słabo słyszy i postanowił pójść skonsultować się z lekarzem, co może na to poradzić.
Lekarz stwierdził:
- Aby móc coś poradzić muszę wiedzieć jak bardzo jest to zaawansowane. Niech pan to zbada w następujący sposób, najpierw zada pytanie z odległości 10 metrów, jak nie usłyszy to z 8 itd. i wtedy mi pan powie przy jakiej odległości pana usłyszała.
Tak więc wieczorem żona robi w kuchni kolacje, a facet w pokoju czyta gazetę i stwierdza:
- W sumie tutaj jestem akurat 10 metrów od niej, zobaczymy czy mnie usłyszy.
- Kochanie! - woła - Co jest dziś na kolacje?
Bez odpowiedzi. Zmniejszył dystans do 8 metrów, wciąż żadnej odpowiedzi. Zmniejsza do 6, 4, 2, aż w końcu podchodzi staje tuz obok niej i pyta:
- Kochanie, co dziś na kolacje?
- Kurczak, do cholery, pięć razy Ci powtarzam!!! |
Ostatnio zmieniony przez grzechugd 2011-05-09, 21:12, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
gdeco
Gość

|
Wysłany: 2010-11-23, 19:57 Kilka
|
|
|
Trzech gości którzy ukończyli wyższe uczelnie zastanawia się jak się
pozbyć teściowych.
Facet po Polibudzie:
- Kupię jej samochód, pogrzebię przy nim trochę, poprzestawiam i stara
purchawa rozjebie się na drzewie.
Gość po Akademii Medycznej:
- Skombinuję arszenik i sypnę jej do żarcia. Zdechnie w 30 sekund
kurwa.
Absolwent Akademii Rolniczej:
- Kupie całą paczkę ibupromu, wsadze wszystkie do gęby, przeżuję,
ulepię z nich jedną dużą, wysusze w mikrofalówce i położę na
stole...
Dwaj pozostali:
- I co dalej?
- Jak to co? Ona wejdzie do pokoju, powie: "Ojej, jaka wielka tabletka
ibupromu!", a ja wyskoczę z szafy i ją pierdolne siekierą w plecy!
Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle z krzaków wyskakuje wilk - stary
zboczeniec i się drze:
- Ha Ha Kapturku, nareszcie cię pocałuję tam, gdzie jeszcze nikt cię
nie całował!
Kapturek patrzy na niego zdziwiona i mówi:
- Chyba, kurwa, w koszyk...
Biegnie facet za odjeżdżającym z peronu pociągiem, macha rękami,
krzyczy... W końcu pociąg znika powoli w oddali, zdyszany facet ciężko
opada na ławkę. Podchodzi do niego kolejarz:
- Co, spóźnił się pan na pociąg?
- Nie kurwa, wyganiałem go z dworca!
Policjant po wypadku, do kierowcy auta, który walnął w drzewo i siedzi
nieruchomo jak posąg, ale żyje:
- No widzi pan! Jak to dobrze, że zapiął pan pasy! Siedzi sobie pan
tutaj nienaruszony, a pana żona - nie zapięła i teraz leży tam w
krzakach… poharatana... z chujem w zębach... |
|
|
|
 |
INFORMACJA
Gość
Wiek: 48 
|
Wysłany: Dzisiaj 14:49
|
|
|
Jeśli chcesz zobaczyć pozostałe posty, musisz się zalogować Ten temat zawiera: 118 postów. |
|
|
|
|
 |

Kontakt
504 031 044
|
|
|
Dodaj do:
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację REGULAMINU
Właściciel nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników forum.
Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo, mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
Właściciel zastrzegają, że rozpowszechnianie jakichkolwiek materiałów zamieszczonych na golubkowo.pl jest dozwolone wyłącznie za zgodą administratora. | Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 15 |
|
|